Eksperci szacują, że w nadchodzących 5 latach porty lotnicze w Polsce będą potrzebować około 20 tysięcy pracowników o różnych specjalizacjach.
Dziś przedstawiciele Politechniki Śląskiej, Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego podpiszą list intencyjny w sprawie powołania Centrum Kształcenia Kadr Lotnictwa Cywilnego Europy Środkowo-Wschodniej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsi studenci zaczną tu naukę w przyszłym roku.
Nowy kierunek?
Lotniska potrzebują pracowników, którzy zajmują się m.in. utrzymaniem pasów startowych, stanem technicznym samolotów, kontrolą lotów, bezpieczeństwem i obsługą pasażerów.
- Nawet człowiek do zdejmowania płóz spod kół samolotu musi dysponować wiedzą i stosownymi licencjami - podkreśla profesor Marek Sitarz z Katedry Transportu Politechniki Śląskiej w Katowicach. - W kształcenie pracowników obsługi lotnisk będzie zaangażowanych pięć wydziałów uczelni. Być może uruchomimy osobny kierunek, ale może będą to specjalizacje na każdym z wydziałów - dodaje.
Centrum ma także współpracować ze szkołami średnimi, które uczą techników obsługi lotnisk.
Lotniska się rozwijają
Nowe studia to odpowiedź na zapotrzebowanie rynku. - Wystarczy spojrzeć, jak zmienia się i rozrasta port lotniczy w Pyrzowicach - mówi prof. Marek Sitarz. - Podobnie jest z innymi portami lotniczymi w Polsce i naszej części Europy. Właściwie już teraz brakuje pracowników obsługi naziemnej, a zapotrzebowanie będzie wzrastać - zapowiada Sitarz.
Centrum ma również oferować specjalistyczne kursy podyplomowe. Studenci będą mieli możliwość odbywania praktyk na lotnisku w Pyrzowicach.