Wczoraj koło godziny 16 w Nadarzynie pod Warszawą zapalił się hotel Baron. Początkowo ogień pojawił się na pierwszym pietrze, a później zajął również drugie. Po godzinie płonął już cały budynek przy ulicy Mszczonowskiej.
Strażacy z budynku ewakuowali 20 osób, gości i obsługę hotelowa. Jedna osoba z lekkim zatruciem dymem trafiła do szpitala. W akcji gaśniczej wzięło udział 26 jednostek straży pożarnej. Przez całą noc trwało dogaszanie budynku.
Nie są jeszcze znane przyczyny wczorajszego pożaru w hotelu Baron. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że w hotelu miały odbyć się 2 duże przyjęcia weselne. W tej sytuacji można mówić o dużym szczęściu, bo kto wie, czy przy większej ilości gości nie doszłoby do prawdziwej tragedii.