Spłonęły mu arcydzieła za dwa miliony

2009-02-20 3:00

To nie tylko osobista tragedia, ale i strata dla naszej narodowej kultury! Znany na całym świecie polski malarz Alfons Kułakowski (82 l.) stracił w pożarze domu ponad 6 tysięcy swoich obrazów i tysiące bezcennych szkiców. Ogień strawił arcydzieła za prawie 2 miliony złotych!

- To był dorobek całego mojego życia - mówi zrozpaczonym głosem słynny malarz.

A najgorsze jest to, że do tragedii doszło, kiedy pan Alfons święcił jeden ze swoich największych triumfów. Pojechał wystawić kilka swoich dzieł w Brukseli, gdzie jego wspaniałe pejzaże podziwiali i chętnie kupowali unijni urzędnicy.

A w tym samym czasie w jego domu pod Zalewem (woj. warmińsko-mazurskie) rozpętało się piekło. Z przyczyn ciągle nie do końca wyjaśnionych jego uroczy domek nagle stanął w płomieniach. Szalejący żywioł strawił wszystko - ściany, meble, sprzęty, ale przede wszystkim obrazy.

Zrozpaczony mężczyzna nie potrafi się pozbierać po tej tragedii. Zaciska pięści z bezsilnej złości, bo nie przyszło mu nawet na myśl, żeby ubezpieczyć arcydzieła.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki