Dla premiera mijający weekend był nie tylko okazją, aby wspólnie z rodziną obchodzić święta. W piątek szef rządu obchodził 54. urodziny. Z racji pełnionych obowiązków przybył do Sopotu dopiero wieczorem. Nie było jednak wielkiego świętowania, ale... jogging.
Premier znany jest z upodobań do sportu i wie, jak zadbać o swoje ciało. Przebrany w modny sportowy dres, z biegnącym za nim jak cień oficerem Biura Ochrony Rządu, Donald Tusk przez dobre kilkadziesiąt minut prezentował sopocianom swoją dobrą formę. Wymęczony forsownym biegiem resztę świątecznego weekendu spędził z żoną Małgorzatą (53 l.) i najbliższymi.
Patrz też: Ela z Klanu, Barbara Bursztynowicz: Spowiadam się w każdą Wielkanoc
Z kolei były premier Jarosław Kaczyński - mimo choroby matki Jadwigi - znalazł czas na porządki i modlitwę przy symbolicznym grobie Lecha (†61 l.) i Marii (†67 l.) Kaczyńskich na warszawskich Powązkach. Potem zgodnie z tradycją, jak co roku, pojawił się w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu, by poświęcić świąteczne pokarmy. Od dzisiaj jeden i drugi, na dobre wracają do polityki.