Film opublikowany przez Główny Inspektorat Sanitarny to pełna hollywoodzka ekranizacja. Niesamowici aktorzy (czarny typ "Chcecie kupić jakiś fajny towar", ten dobry "Powaliło cię? Oddalam to pytanie" i anioły sprawiedliwości przybywający zgarnąć czarnego typa), do tego mrożąca krew w żyłach akcja, genialny scenariusz i na końcu żarcik (który stracił na aktualności kilka miesięcy temu). Wszystko zrobione tak, żeby było pouczająco, ale i zabawnie. Pod spotem "Stop dopalaczom" na Facebooku pojawiło się już prawie 400 komentarzy. Większość internautów krytykuje film: - Cóż za niebywały talent aktorski! No i ci bohaterowie w niebieskim kolorze! Myślę że Główny Inspektorat Sanitarny minął się z powołaniem. Może robienie kiepskich filmów pójdzie im lepiej niż walka z dopalaczami - napisała jedna z internautek. - Na pewno ma to jakiś przekaz, ale film jest do d**y - zauważa inny internauta. Inny porównuje scenkę do popularnych "Trudnych spraw". Obejrzyjcie i sami oceńcie. My jesteśmy prawie pewni: mamy nowy hit internetu!
Jak dowiedziała się Gazeta.pl, cały filmik stworzono "siłami własnymi" inspektoratu. Jego realizacja trwała trzy godziny i kosztowała 3210 zł.
Zobacz też: Dopalacze. Mocarz: SKŁAD, DZIAŁANIE, SKUTKI ZAŻYWANIA