W sądzie zeznawał między innymi mężczyzna, który w nocy z 22 na 23 listopada mijał Adama Z. – Już z daleka uznałem, że te osoby za bardzo pijane – mówił w sądzie mężczyzna, dlatego gdy przechodził obok nich chciał ich jak najszybciej ominąć. Gdy zrównał się z nimi, Adam Z. rzucił w jego stronę: „mógłbyś pomóc”, ale mężczyzna to zignorował i poszedł dalej.
Kolejnym świadkiem był też dyrektor hotelu, który znajduje się nad brzegiem Warty. Zeznawał między innymi o monitoringu, który jest umieszczony na budynku. Z kolei właściciel klubu, w którym była impreza integracyjna zwrócił uwagę sądu, że zapamiętał mężczyznę, który dużo przytulał się do różnych kobiet, w tym do Ewy Tylman. Chociaż pierwotnie skład sędziowski wyznaczony do orzekania w tej sprawie zakładał, że wyrok zapadnie w tym roku, już teraz wiadomo, że na pewno się to nie uda.
Następna rozprawa została zaplanowana na 13 grudnia. Być może wyrok zapadnie w kwietniu. Sąd musi jeszcze przesłuchać między innymi biegłych powołanych do sprawy.
Zobacz: Piękny gest ojca Ewy Tylman. Nagrał piosenki o zmarłej córce [WIDEO]
Dowiedz się: Sprawa Ewy Tylman. Brat 26-latki usłyszy zarzuty? Jest decyzja prokuratury
Przeczytaj też: Sprawa Ewy Tylman. Znamy relację tajemniczego świadka!