W Poznaniu odbyła się konferencja prasowa prokuratury w sprawie śmierci Ewy Tylman. W związku z aktem oskarżenia, który został skierowany do sądu w miniony czwartek, prokurator potwierdził, że Adam Z. otrzymał już status osoby oskarżonej. - Między Adamem Z. a Ewą T. doszło do kłótni. Mężczyzna zepchnął kobietę ze skarpy, a następnie nieprzytomną wrzucił do Warty - podkreśliła podczas konferencji Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Zdaniem prokuratury dowody zebrane przeciwko Adamowi Z. są na tyle mocne, by przedstawić mu zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Biegli na podstawie przeprowadzonych badań nie stwierdzili żadnych urazów na ciele Ewy Tylman. - W tym stanie zwłok nie stwierdzono obrażeń zewnętrznych - dodała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Nie wykluczono także, że Ewa T. w momencie, gdy wpadła do wody wciąż żyła. Prokuratura postawiła Adamowi Z. zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Jej zdaniem oskarżony godził się na śmierć 26-latki. Na skutek jego działania nastąpiła śmierć kobiety - dodała Magdalena Mazur-Prus. Akt oskarżenia zawiera o wiele bardziej szczegółowy zapis wydarzeń. - Uważamy, że materiał dowodowy uzasadnia kwalifikację prawną postawionego zarzutu - usłyszeliśmy na konferencji.
Zobacz: Rozmowa Adama Z. tuż po zaginięcu Ewy Tylman: Boję się, że jej coś zrobiłem