Pierwsze wyroki w tej sprawie zapadły na początku 2017 r. Wówczas na kary 4,5 i 4 lat więzienia zostali skazania dwaj mężczyźni. W środę wrocławski sąd skazał natomiast na kary od sześciu miesięcy w zawieszeniu do 1,5 roku bezwzględnego więzienia 24 osoby oskarżone o udział w zamieszkach po śmierci Igora Stachowiaka i napaść na policjantów w maju 2016 roku przed wrocławskim komisariatem przy ulicy Trzemeskiej. Wśród skazanych 6 osób to kobiety. Najwyższy wyrok to 1,5 rok więzienia, najniższy to 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Bezwzględne więzienie zostało orzeczone wobec 11 oskarżonych. Sąd oprócz kary więzienia orzekł również kary ograniczenia wolności w postaci prac społecznych.
TVN24 relacjonuje, że sędzia w uzasadnieniu wyroków wskazywał, że choć w protestach uczestniczyło znacznie więcej osób, to jednak większość z nich zachowywała się zgodnie z prawem. Jak tłumaczył: - Problem polega na tym, że w pewnym momencie duża część uczestników tego zajścia zaczęła w sposób oczywisty, gwałtowny i niebezpieczny porządek prawny po prostu naruszać (...) Dochodziło do wielokrotnego, bardzo dosadnego, dotkliwego ubliżania policjantom, do rzucania kamieniami, butelkami, petardami w stronę policjantów, radiowozów i budynku komisariatu. Osoby, które tam były często piły na miejscu alkohol, pokazywały wulgarne gesty, śmiały się, pluły, krzyczały wulgarnie. Tego rodzaju zachowanie nie sposób uznać za formę uczczenia pamięci zmarłego, czy też dopuszczalną formę wyrażenia społecznego sprzeciwu.
Warto nadmienić, że przed wrocławskim sądem nadal toczy się proces 10 osób oskarżonych w sprawie zamieszek przy owym komisariacie. Jednocześnie toczy się też proces przeciwko czterem byłym policjantom, którzy w dniu śmierci Igora Stachowiaka pełnili służbę jako funkcjonariusze Komisariatu Policji Wrocław Stare Miasto. Łukasz R., Paweł G., Paweł P. oraz Adam W. zostali oskarżeni o przekroczenie uprawnień i znęcanie się nad osobą pozbawioną wolności.