Krzysztof Rukowski został przesłuchany i została na niego nałożona tajemnica śledztwa. To oznacza, że nie może teraz mówić o postępach swojego śledztwa, prowadzonego niezależnie od policji.
Przeczytaj koniecznie: Iwona Wieczorek: Poseł PiS wkracza do akcji. Ani śladu zaginionej nastolatki
Czy postępy w śledztwie ogóle są?
Sam Rutkowski jeszcze przed spotkaniem ze śledczymi twierdził, że ma wytypowanego podejrzanego. Nie zdradził jednak co zamierza robić teraz. Po rozmowie z policją nie mógł już udzielić żadnej informacji. Zapowiadał jedynie, że nie da sobie na siłę zamknąć ust i dalej będzie węszył:
- Właśnie siedzę z prawnikami i zastanawiam się co to tak naprawdę oznacza - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Krzysztof Rutkowski. - Na pewno nie mogę mówić o tym czego dowiedziałem się o sprawie i przekazałem prokuraturze. Ale czy dotyczy to także kolejnych informacji, które mogę pozyskać? Prawnicy mówią, że nie – podkreśla.
Patrz też: Iwona Wieczorek: Szukali zwłok nastolatki, znaleźli ciało mężczyzny. Zaginął 4 lata temu