Katarzyna W. ukryła zwłoki Madzi w ruinach, znajdujących się w sosnowieckim parku. To bardzo ważne dla prokuratury miejsce - ukrycie zwłok dziecka wymagało od matki wiele siły, stąd podejrzenia, że ktoś jej pomagał. Pytanie tylko - czy na pewno tak było i ewentualnie kim był jej pomocnik?
Na te pytania prokuratura wciąż szuka odpowiedzi. Być może właśnie dlatego nie zgadza się na wyburzenie ruin, w których znaleziono zwłoki Madzi. Władze miasta Sosnowca remontują cały teren parku:
- Zrobiliśmy chodniki wokół parku, uruchomiliśmy fontannę, teraz remontujemy alejki. Wystąpiliśmy do kolei o pozwolenie na wyburzenie gruzowiska, w którym w zimie znaleziono zwłoki Madzi - mówi w rozmowie z FAKTEM Arkadiusz Chęciński, wiceprezydent Sosnowca.
Prokuratura twierdzi, że wciąż trwają czynności procesowe, zatem wyburzenie ruin nie wchodzi w rachubę. Przynajmniej do zakończenia śledztwa.
– Nie udzielamy informacji dotyczących śledztwa. Nie zgodziliśmy się na wyburzenie sosnowieckich ruin, bo nadal wykonujemy czynności procesowe. Nie mogę na razie powiedzieć kiedy zakończymy śledztwo – powiedział Mariusz Łączny, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Może także okazać się, że Katarzyna W. zmieniła zdanie i chce wziąć udział w wizji lokalnej. Jak do tej pory odmawiała pokazania, jak zagrzebywała ciałko Madzi.