- Spowodowaliśmy, że na miejscu, w Egipcie, znalazł się zaraz polski prokurator oraz medyk sądowy, którzy uczestniczyli w sekcji zwłok. To a propos Smoleńska, gdzie nie tylko nie zagwarantowano obecności polskiego prokuratora - poza sekcją prezydenta - nie mówiąc o medykach sądowych, choć zginęli tam najważniejsi przedstawiciele polskiego państwa, ale też nie przeprowadzono później sekcji na terenie kraju - mówił podczas konferencji prasowej Zbigniew Ziobro. Ponowne badanie ciała ma się odbyć 19 maja - dzień po tym, gdy ciało Magdaleny Żuk zostanie przetransportowne do Polski. Prokuratura z Jeleniej Góry, która wyjaśnia całą sprawę przyjęła hipotezę, że doszło do zabójstwa. Jak jednak podkreślają śledczy, żadna z wersji nie jest wykluczona.
Magdalena Żuk poleciała do Egiptu wieczorem, 25 kwietnia z katowickiego lotniska Pyrzowice. Cztery dni później wyskoczyła ze szpitalnego okna, a w wyniku obrażeń zmarła 30 kwietnia. Na nagraniach, które udało się zabezpieczyć śledczym, widać, jak dziewczyna awanturuje się z personelem szpitala, a wcześniej z obsługą hotelową. Nie wiadomo, co spowodowało takie zachowanie Magdaleny Żuk.
Czytaj: Sprawa Magdaleny Żuk. Egipski poseł rozwiąże zagadkę śmierci Polki