Śmierć Magdaleny Żuk wstrząsnęła całą Polską. 27-latka wyjechała na wakacje do Egiptu, gdzie zaczęła się dziwnie zachowywać i 30 kwietnia wyskoczyła ze szpitalnego okna. Po kilku godzinach zmarła. W Egipcie przeprowadzono pierwszą sekcję zwłok. W sprawę włączył się również minister Zbigniew Ziobro, który zaapelował do Prokuratora Generalnego Egiptu, aby objął sprawę swoim nadzorem w Egipcie. W miniony czwartek, 18 maja ciało Magdaleny Żuk zostało przetransportowane do Polski, gdzie dzień później przeprowadzono kolejną sekcję zwłok 27-latki. - Z sekcji zwłok wynika, że na ciele pani Magdaleny nie było widocznych śladów użycia wobec niej przemocy. Obrażenia są charakterystyczne dla upadków z wysokości - tłumaczył inspektor Piotr Leciejewski.
Wciąż nie są jednak znane szczegółowe okoliczności śmierci Magdaleny Żuk. Kiedy poznamy prawdę? Możliwe, że wyjaśnią to wyniki badań histopatologicznych, biologicznych oraz toksykologicznych, które przeprowadzono podczas drugiej sekcji zwłok Magdaleny Żuk. We wtorek, 23 maja bliscy pożegnali Magdalenę Żuk. Pogrzeb odbył się bez udziału mediów, w Bogatyni.
Zobacz: Założył grupę na Facebooku o sprawie Magdaleny Żuk. Przesłuchała go policja