Przypomnijmy - w nocy z 6 na 7 stycznia zaginął Piotr Kijanka. 34-letni krakowianin wracał z imprezy urodzinowej swej żony. Po raz ostatni widziany był w okolicy mostu Kotlarskiego - widać to było na zapisach miejskiego monitoringu. I choć w jego poszukiwania zaangażowało się kilkudziesięciu funkcjonariuszy z Krakowa oraz Grupa Specjalna Płetwonurków RP, nie można było odnaleźć żadnego śladu po Piotrze Kijance. Finał tej sprawy jest jednak tragiczny - ciało 34-letniego mieszkańca Krakowa udało się odnaleźć 5 marca. Pogrzeb Piotra Kijanki odbędzie się w sobote, 10 marca, w Mielcu.
Żona Piotra Kijanki zdecydowała się opisać swój smutek na Facebooku. - Mam totalną pustkę.. w sercu jak i w glowie. Nie potrafię napisać nic prócz zwykłego dziękuję. Dziękuję wszystkimi za pomoc w poszukiwaniach! Dziękuję za oklejanie razem ze mną miast! Dziękuję za wiarę i dobre słowo! Dziękuję za to że jesteście i byliście!Dziękuję w imieniu swoim, Piotra i całej rodziny. Dziękuję! - napisała Agnieszka Kijanka.
Czytaj: Zaginięcie Piotra Kijanki. Policjanci drugi dzień przeszukują rzekę