Chociaż coraz więcej mówi się o problemie mobbingu, to nie znaczy, że łatwiej jest dojść swoich praw w sądzie. Jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości w 2009 roku do sądów trafiło 708 dotyczących mobbingu, a w zeszłym roku było ich zaledwie o 30 więcej. W ciągu ostatnich sześciu lat do polskich sądów trafiło łącznie 4 300 osób, które były ofiarami mobbingu w miejscu pracy. Tylko co 20 proces kończy się wygraną poszkodowanego. Dlaczego tak się dzieje?
Jak tłumaczy Anna Makowska z Krajowego Stowarzyszenia Antymobbingowego problem leży w naszych przepisach: „ Mamy tak skonstruowane przepisy, że walka z mobberami jest bardzo trudna. Prawo, które przyjęliśmy, wchodząc do Unii Europejskiej, jest niedopracowane i niejasne. Działa nie tylko na niekorzyść pracowników, ale i pracodawców, bo to oni w wypadku stwierdzonego mobbingu są zobowiązani płacić odszkodowanie, a nie osoba, która łamała prawo” czytamy w gazetaprawna.pl.
A czy nagłośnienie spraw dotyczących mobbingu może sprawić, że pracownicy nie będą bali się zgłaszać, że są nękani, szykanowani, czy poniżani w pracy? Eksperci twierdzą, że głośnie sprawy, tak jak ostatnia w TVN nie zmienią podejścia ludzi.
Zobacz: Co to jest mobbing? Czym się objawia i jakie są jego skutki?
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail