Wpadli, bo zachowywali się nerwowo, czym wzbudzili podejrzenia policji. Jeden z dwóch mężczyzn po wylegitymowaniu na parkingu nie chciał wskazać swojego samochodu, mimo że w ręku trzymał kluczyki. O dziwo, pasowały do opla, w którym znajdowało się 2,5 tys. paczek nielegalnych papierosów. 36-latek i jego 57-letni wspólnik zapłacą wysoką grzywnę za przestępstwo skarbowe. Grożą im też trzy lata więzienia.
Sprytny przemytnik wpadł przez kluczyki
2009-10-20
7:00
Rozprowadzali ukraińskie i rosyjskie papierosy bez akcyzy, prowadząc sprzedaż z dostawą do domu.