Gdy zorientował się, że pod drzwiami mieszkania stoją mundurowi, odcinając mu jedyną drogę ucieczki, ukrył się... w wersalce. Nic mu to nie dało, ponieważ policjanci przybyli z zamiarem dokładnego przetrząśnięcia mieszkania, w którym miały się znajdować narkotyki. I faktycznie - za meblami znaleźli schowek, w nim woreczki z marihuaną, a w wersalce sprytnego dilera. Zabezpieczyli blisko 208 działek narkotyku. Adrian Sz. usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Przestępstwa tego dopuścił się w warunkach recydywy, toteż sąd bez wahania wysłał go na trzy miesiące do aresztu.
Zobacz też: BRZOSTEK: Zatrzymany za włamanie do domu ludowego
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail