Czwórka sutenerów z Lublina nie bawiła się w kosztowne i ryzykowne poszukiwania kandydatek. "Żywego towaru" szukali wśród własnych znajomych! - Pocztą pantoflową rozsiewali informacje dotyczące dobrze płatnej pracy. Starali się, aby docierała tam, gdzie trudno było o zajęcie - mówi Anna Smarzak z lubelskiej komendy.
Kobiety podróżowały do Niemiec z jednym z sutenerów. Na miejscu okazywało się, że czeka na nie gehenna. Kobiety musiały się prostytuować, zabraniano im wychodzić z domu, grożono. Sutenerzy wpadli teraz w ręce policji, grozi im do 15 lat więzienia.