W przestępczym procederze brali udział m.in. dwaj mężczyźni, którzy pośredniczyli między tymi, którzy chcieli otrzymać takie zwolnienia, a lekarzami, którzy je wystawiali.
Przeczytaj koniecznie: Szczecin: Tokarz wystawiał lewe zwolnienia
Jeden z tych mężczyzn urządził sobie biuro w lokalu gastronomicznym w Jaworznie. Zbierał tam zlecenia od pracowników śląskich kopalń. Następnie zainteresowany szedł do wskazanego przez pośrednika lekarza, który wypisywał zwolnienie ze wsteczną datą. Lekarze za swe usługi otrzymywali od 50 do 100 zł.