Minister obrony narodowej zarządził kontrolę w Agencji Mienia Wojskowego, która sprzedała 153 wyrzutnie rakiet Strzała 2 prywatnej firmie. Sprawą zajmuje już prokuratura. Minister Tomasz Siemoniak (47 l.) twierdzi, że przy przetargu dochowano procedur. - Żaden element tego systemu do niczego się nie nadaje - mówi Siemoniak. - Mechanizm sprzedaży jest w porządku, nie ma się do czego przyczepić, chyba że są jakieś elementy poufne, o których nie wiem - potwierdza Stefan Niesiołowski (70 l.) z PO, szef sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Przeciwnego zdania jest były szef MON gen. Waldemar Skrzypczak (58 l.), który stwierdza, że gdyby Strzały trafiły w niepowołane ręce, mogłyby stanowić zagrożenie.
Zobacz też: Platforma Obywatelska wydaje nasze pieniądze na przyjemności!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail