Obrzęd posypania głowy popiołem wcale nie wywodzi się z katolicyzmu, choć wzmianki o nim pojawiają się na kartach Biblii, np. w Księdze Jonasza czy Joela. nany był w wielu kulturach i tradycjach - już w starożytnym Egipcie i Grecji. Znajdujemy go też u plemion indiańskich.
Przed wiekami ludzie posypywali sobie głowy popiołem na przykład wtedy, gdy spotkało ich nieszczęście. Także, kiedy błagali Boga o przebaczenie win lub chcieli uprosić łaskę.
Podobnie jest dziś. W kościele katolickim posypywanie głowy popiołem oznacza pokutę, żałobę i jest znakiem pokory. Obrzędu dokonuje się w Środę Popielcową, bo ma on być wyraźnym znakiem początku okresu Wielkiego Postu. Czasu refleksji, zadumy i umartwienia.
Kapłani, posypując głowy wiernych, wypowiadają sentencję: "Pamietaj, prochem jesteś i w proch się obrócisz" lub "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię". Słowa te mają przypomnieć katolikom o kruchości życia i nieuchronnej śmierci. Mają pomóc uświadomić sobie, że życie na ziemii jest drogą do Boga i zmobilizować do nawrócenia.
Popielec rozpoczyna okres 40-dniowego Wielkiego Postu. W tym czasie w kościele odprawiane są szczególne nabożeństwa pokutne: Droga Krzyżowa i Gorzkie Żlae. Czas umartwienia i zadumy ma przygotować wiernych na świeto Zmartychwstania Pańskiego.