Kiedy policjanci podczas nocnego patrolu w miejscowości Bronisław (woj. wielkopolskie) zobaczyli małego fiata cinquecento, który był nad wyraz przeciążony, wzbudziło to ich podejrzenia. Zatrzymali auto na kontrolę. Jechało nim trzech dorosłych mężczyzn, 15-latek i kilkanaście metrów grubego, miedzianego kabla. Skradziony materiał był wart ponad 5 tysięcy złotych.
Mężczyźni wykopując przewody z ziemi nie zdawali sobie sprawy z ich wartości. Liczyli na zarobek rzędu kilkudziesięciu złotych. Sprawcom kradzieży grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat. Chłopak, który chciał pomóc ojcu w pracy został oddany matce pod opiekę.