Stałam się piękna dla pacjentów

Barbara Mazurek (42 l.) z Lublina od 18 lat ciężko pracuje dla innych. Ta kobieta anioł jest pielęgniarką w jednej z lubelskich klinik. Całe dnie spędza, opiekując się pacjentami. Tak wiele czasu im poświęca, że zabrakło go, by mogła zadbać o wygląd. Dlatego poprosiła nas o pomoc, a my nie mogliśmy odmówić.

Nasza profesjonalistka Marzena Sojda (31 l.) potrzebowała kilku chwil, by ocenić, jakie zmiany będą potrzebne. - Najpierw zajmiemy się pani fryzurą - zarządziła stylistka.

Pani Basia z ufnością oddała się w jej ręce. Kilka ruchów nożyczek i na głowie naszej bohaterki pojawiła się dynamiczna fryzura niewymagająca codziennego modelowania. - Wreszcie nie będę musiała spać na wałkach! - cieszyła się pani Basia. Następnie wizażystka dokonała niezbędnej regulacji brwi i nałożyła hennę. Jednak dopiero makijaż i odpowiedni strój sprawiły, że nasza Czytelniczka oniemiała z zachwytu. Stojąc przed lustrem, nie mogła uwierzyć, że patrzy na siebie. Przez cały czas trwania metamorfozy pani Basia zastanawiała się, jak na taką odmianę zareagują jej pacjenci. Jedno jest pewne - zastrzyk od takiej pielęgniarki to będzie prawdziwa przyjemność.

Wizażystka "Super Expressu"

Marzena Sojda (31 l.) prowadzi atelier fryzjersko-kosmetyczne przy al. Solidarności 83/89 w Warszawie, tel. 022 890-80-90

Chcesz przejść metamorfozę? Zgłoś się do "Super Expressu"!

Zgłoszenia należy wysyłać na adres e-mailowy: [email protected] lub listownie na adres redakcji: ul. Jubilerska 10, 00-939 Warszawa