Stać go na rekord świata

2009-11-19 3:00

Nawet gdy jest przeziębiony, to bije rekordy Polski. Podczas Grand Prix w Szczecinie ustanowił dwa kolejne (w stylu grzbietowym na 100 i 200 m.). - Co będzie, gdy będę zdrowy? Nie wiem - mówi szczerze Radosław Kawęcki (18 l.), największy talent, jaki pojawił się ostatnio w polskim pływaniu.

Kawęcki nie wie, gdzie jest granica jego możliwości, ale jego trener Jacek Miciul twierdzi, że Radka stać na rekord świata na 200 metrów, nawet już w tym sezonie (należy on obecnie do George'a Du Randa z RPA - 1,47.08).

- Ale na razie nie myślę o biciu rekordów świata. Najważniejsze, żeby popłynąć dobrze 200 metrów na mistrzostwach Europy w Stambule. Podczas mistrzostw świata w Rzymie czułem się trochę spięty, płynąc obok takich asów, jak Du Rand czy Rogan, ale starty w Pucharze Świata wyleczyły mnie już z tremy - twierdzi Kawęcki.

W Stambule pływacy po raz ostatni popłyną w strojach z poliuretanu ułatwiających bicie rekordów. - Dobrze, że zabroniono ich stosowania. Potrzebuję około dwóch miesięcy, żebym się przyzwyczaić do nowych, tekstylnych, sięgających od bioder do kolan - ocenia Radek.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki