Wczoraj informowaliśmy, że trzech braci posła PSL Krzysztofa Borkowskiego (47 l.) - Zbigniew (44 l.), Jerzy (42 l.) i Leszek (36 l.) - wydało specjalne oświadczenie, w którym odradzają głosowanie na niego! Kością niezgody w rodzinie Borkowskich okazał się podział majątku.
Trzech braci twierdzi bowiem, że najstarszy z rodzeństwa oszukał ich i przejął całkowitą kontrolę nad rodzinnymi zakładami mięsnymi. Niełatwej roli mediatora między nim podjął się Stanisław Żelichowski. - Jakiś czas temu zostałem poproszony o pomoc w pogodzeniu skłóconych braci. Nie jest to łatwe zadanie, bo każ-dy z nich przedstawia swoje racje. I bez sądu może się nie obejść. Jednak uważam, że powinni pogodzić się - mówi szef klubu parlamentarnego PSL.
Najwyraźniej zabiegi Żelichowskiego przyniosły efekty. Bowiem jeden z nich, Jerzy Borkowski, zmienił już swoje nastawienie i nie atakuje brata w kampanii wyborczej. - Chętnie pogodzę się z Krzysztofem. Jestem gotowy do rozmowy - zdradza.