- Teraz nikt nie ma już wątpliwości, że Rosja wspiera bojówkarzy - mówił wczoraj w radiowej Jedynce. Jego zdaniem wszelkie dowody i poszlaki pokazują, że separatyści są pod wpływem Rosji i są kierowani przez tamtejszych oficerów. - Jeśli Moskwa nie zmieni swojej postawy i dalej będzie współpracowała z bojownikami, to Unia Europejska oraz NATO zaczną wspomagać militarnie Ukrainę, aby Kijów mógł poradzić sobie z wewnętrzną agresją - twierdzi Koziej.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail