Wojciech B., prezydent Starachowic został skazany na 3,5 roku więzienia, 100 tys. zł grzywny, 8 lat zakazu pełnienia funkcji publicznych oraz przepadek mienia pochodzącego z przestępstwa. Mężczyzna był oskarżony o przyjęcie łapówek i nakłanianie do fałszywych zeznań.
Materiał dowodowy wykazał, że Wojciech B. wykorzystywał swoją pozycję do przyjmowania łapówek, a także nakłaniania do fałszywych zeznań. W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, że prezydent powinien być wzorem dla mieszkańców miasta. Tymczasem jego postawa była antywzorem.
Wyrok sądu nie jest prawomocny.
W tym samym procesie sąd zadecydował także o losach Justyny Z. - oskarżonej o przekazywanie pieniędzy Wojciechowi B. oraz o współudział w nakłanianiu do fałszywych zeznań (została skazana na 2 lata w zawieszeniu na 5) oraz Mariana S., który przyznał się do wręczenia łapówki Wojciechowi B. (został skazany na 2 lata w zawieszeniu na 5).
Wojciech B. nadal jest prezydentem Starachowic.