Odetchnęli również rodzice zakochanej nastolatki, którzy wczoraj około godz. 22 z przerażeniem powiadomili policję o tym, że ich córka zamierza odebrać sobie życie. Funkcjonariusze kilka godzin przekonywali zrozpaczoną dziewczynę stojącą na skraju dachu, że miłosny zawód, nawet największy, odejdzie w końcu w niepamięć.
Rozmowa była jedyną szansą na uratowanie życia desperatki, która w każdej chwili mogła skoczyć z budynku. W końcu załamana dziewczyna sama zrezygnowała z upiornego planu. Aby historia się nie powtórzyła, pozostanie pod opieką psychologa.