Policjanci z Mrągowa złapali bezwzględnego zwyrodnialca, który w czwartek rano zabił 15-latkę z Piecek. 21-latek przyznał się do pobicia dziewczyny. Morderca zaatakował swoją ofiarę młotkiem w miejscowości Stare Kiełbonki. Bił ją po głowie i twarzy tak długo, aż zakrwawiona upadła i straciła przytomność.
Konającą dziewczynę porzucił w rowie. Znalazł ją przypadkowy przechodzień. Na miejsce wezwano policję i karetkę pogotowia, jednak na ratunek było już za późno.
Poszukiwania mordercy trwały kilka godzin. W końcu udało się schwytać potwora, który pozbawił życia bezbronną nastolatkę. Policja podaje, że 21-latek rzucił się z młotkiem na dziewczynę z zazdrości. Zabójca trafił już za kratki gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące.