Jestem zaskoczony tym, że to właśnie Fin Martti Ahtisaari został uhonorowany pokojowym Noblem w tym roku. Chociaż oczywiście staram się zrozumieć ten wybór. Wydaje mi się, że Komitet Noblowski zasygnalizował, że XXI wiek powinien być wiekiem negocjacji, wiekiem porozumień. Ahtisaari, znam go zresztą osobiście, to wielki negocjator, maratończyk w negocjacjach, i dzięki temu osiąga sukcesy. Ja stawiałem na byłego przewodniczącego Rady Najwyższej Białorusi Stanisława Szuszkiewicza, dlatego że to on rozwiązywał Związek Radziecki, a Białoruś ma dziś kłopoty, więc to by pomogło w reformowaniu tego kraju. Poza tym myślałem o chińskich obrońcach praw człowieka. Wskazanie na Chińczyka powodowałoby, że Chiny musiałyby się zmieniać.
Lech Wałęsa
Prezydent RP w latach 1990-95, laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 1983 r. Ma 65 lat