Szefowa Związku Wypędzonych z charakterystyczną dla siebie delikatnością i wyczuciem stwierdziła, że Polsce nic do tego, kto zasiądzie w radzie Fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" i jeżeli Związek ją desygnował, to ona ma prawo tam zasiąść. Otóż myli się pani Erika, i to bardzo. Mamy prawo reagować, gdy ktoś dla zbijania politycznego kapitału zakłamuje naszą historię i z ofiar robi katów. Mamy prawo bronić się, gdy ktoś nas straszy, jak pani Steinbach.
Steinbach jątrzy
2009-03-02
3:00
Erika Steinbach, znana miłośniczka naszego kraju i autorka historii alternatywnej, w której to okrutni Polacy znęcali się nad dobrymi Niemcami/hitlerowcami/nazistami, znów przemówiła.