Strajk górników. Dyrekcja kopalni ostrzega: Albo przerwą protest, albo stracą pracę

ama

2014-09-25 10:02

Dyrekcja kopalni Kazimierz-Juliusz ostrzega protestujących górników przed konsekwencjami ich zachowania. Albo strajk zostanie przerwany, albo górnicy stracą pracę. Przypomnijmy, że akcja górników trwa już ponad dobę - około 100 mężczyzn nie wyjechało na powierzchnię i protestuje w podziemiach kopalni.

Najnowsze z działu

Warto wiedzieć

Więź ma moc — najważniejsza pierwsza relacja: dziecko-rodzic

Materiał sponsorowany

Warto wiedzieć

Zaczęło się od 350 żarówek

Materiał sponsorowany

Czas na rozrywkę!

Najlepszą i najtańszą opcją jest oglądanie telewizji przez Internet. Czy wiesz dlaczego?

Materiał sponsorowany

Czas na zakupy!

Marywilska 44 – dobra na każdą okazję

Materiał sponsorowany

Polska na ucho

Zosia została pochowana z sierpem na szyi. O wampirzycy z Pnia mówi cały świat

Kopalnia Kazimierz-Juliusz to spółka należąca do Katowickiego Holdingu Węglowego i ostatnia wydobywająca węgiel w Zagłębiu Dąbrowskim. Kopalnia zatrudnia 1023 pracowników, z czego 751 pracuje pod ziemią. Kazimierz-Juliusz ma zakończyć wydobycie węgla na przełomie września i października z powodu wyczerpania złóż.

Protest górników

Górnicy domagają się przedłużenia działania kopalni, wypłaty zaległych wynagrodzeń i uregulowania kwestii mieszkań zakładowych. Mówią, że nie mają już nic do stracenia, dlatego mimo ultimatum dyrekcji kopalni nie zamierzają przerywać strajku.

Czytaj: Górnicy ZABLOKOWALI granicę z Rosją! Nie przepuszczają pociągów z rosyjskim węglem

- Zapłaciliśmy rachunki z pierwszej raty wypłaty, marnej bo marnej, i nie mamy po prostu za co żyć dalej. Pieniędzy nie ma, mamy tylko obietnicę, że jak będą, to dostaniemy, ale dokąd mamy czekać? Co mamy robić? - mówi żona jednego z protestujących w rozmowie z rmf24.pl.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail