strajk kobiet

i

Autor: Paweł Jakubowski

Strajk kobiet w Polsce. Czy katolik może protestować? Stanowczy głos Kościoła! Decyzja może zaskoczyć

2020-10-31 21:23

Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak odniósł się do strajku kobiet, którym od kilku dni żyje cały kraj, w kontekście udziału wiernych w demonstracjach. Czy katolik może protestować i walczyć o zmianę prawa aborcyjnego, popierając postulaty głoszone przez strajk kobiet? Stanowisko kościoła jest jasne, choć decyzja - przynajmniej dla niektórych - może być zaskakująca.

"Jeżeli jest to demonstracja za tym, żeby przerywać życie ludzkie, żeby przerywać ciążę i w ten sposób zabijać ludzkie płody, to oczywiście, że uczestnictwo w takiej manifestacji człowieka wierzącego, oznacza, że popełnia grzech. Nie powinien tego robić" – powiedział rzecznik KEP w Polsat News, pytany o to, czy ktoś, kto idzie na taką demonstrację, jaka odbyła się w piątek w Warszawie, grzeszy. Jak wyjaśnił, taka osoba w ten sposób popiera coś, co jest niezgodne z prawem Pana Boga, a zatem trudno zaakceptować obecność ludzi wierzących podczas takich manifestacji. Na uwagę, że wśród osób biorących udział w strajku kobiet jest z pewnością sporo ludzi wierzących, bo tak wynika ze statystki, ks. Gęsiak, odparł, że nie może wejść w sumienie ludzi wierzących, nie może decydować o tym, kto jaką podejmują decyzję. Jednak - jak zauważył - "ktokolwiek popiera jakąkolwiek ustawę, która ma życie skracać od jego poczęcia do naturalnej śmierci, postępuje wbrew nauce Kościoła".

"Każdy oczywiście decyduje za siebie, bierze odpowiedzialność za swoją decyzję. Jesteśmy przecież ludźmi wolnymi. A człowiek wolny wie także, że jeżeli postępuje źle, może tak zrobić, ale musi w sumieniu wziąć za to odpowiedzialność" – mówił rzecznik KEP.

Protesty przeciwników zaostrzania prawa aborcyjnego trwają od zeszłego czwartku, kiedy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W ramach trwających od ponad tygodnia protestów ws. orzeczenia TK dotyczącego aborcji w piątek w stolicy odbył się "Marsz na Warszawę".

Obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwala na dokonanie aborcji w trzech przypadkach. Jednym z nich jest właśnie duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu; pozostałe to sytuacja, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. (PAP)

Sonda
Strajk kobiet. Czy popierasz postulaty protestujących?
Wszystkich Świętych 2020. Tych znanych Polaków pożegnaliśmy w ostatnim roku. Niezapomniani

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki