Do tego okropnego wypadku doszło na warszawskiej Pradze-Południe. W skręcający samochód uderzył motocyklista jadący ulicą Grochowską. To uderzenie było tak silne, że odbił się od auta, wyrzuciło go w górę, po czym upadł na ziemię - wprost pod koła jadącej lewym pasem ciężarówki. Po chwili z obydwu samochodów wysiedli przerażeni kierowcy. Na miejsce natychmiast przyjechała policja i dwie karetki pogotowia.
- Nie wiem, jak do tego doszło - opowiadał roztrzęsiony kierowca ciężarówki.
Dla Jarosława W. (50 l.), który prowadził motocykl, jazda zakończyła się tragicznie.