To był szokujący widok, nawet dla niej - pielęgniarki, która niejedno widziała. Pokryty mazią płodową i owinięty pępowiną chłopczyk leżał na ziemi. Kobieta natychmiast zadzwoniła po pogotowie.
- Noworodek trafił do nas w bardzo ciężkim stanie - opowiada "Super Expressowi" Marek Ogrodziński, dyrektor do spraw medycznych szczecineckiego szpitala.
Lekarze tamtejszej placówki medycznej bardzo szybko zdecydowali, że dziecku potrzebna jest specjalistyczna pomoc. Przyjechał po nie karetką sam Andrzej Melka, koordynator oddziału dziecięcej intensywnej terapii Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Lekarze rozpoczęli walkę o życie chłopca.
W tym czasie matka dziecka była w wynajmowanym mieszkaniu. Została przewieziona do szpitala, bo nie można wykluczyć, że jest w szoku poporodowym. Jej konkubent został zatrzymany, bo policja znalazła przy nim narkotyki.
Pod parapetem klatki schodowej bloku, w którym para wynajmowała mieszkanie, znalezione zostały ślady krwi. Wiele wskazuje na to, że dziecko mógło zostać wyrzucone przez okno! Sprawę od wczoraj bada policja.
ZOBACZ: UKRADLI księdzu 2 miliony złotych. Jak mogli tak zgrzeszyć?!
POLECAMY: Dorastałeś w latach 90-tych? Musisz pamiętać te kultowe bajki [QUIZ]