Do tragicznego wypadku nad Wisłą doszło w niedzielę, 15 maja. 16-letnia Julia i jej 21-letni chłopak Łukasz spacerowali wraz z rodzeństwem dziewczyny brzegiem Wisły w Gdańsku. W pewnym momencie 16-latka poślizgnęła się i wpadła do wody. Na ratunek skoczył jej chłopak, ale dwójka zakochanych nie wypłynęła już na powierzchnię. Po kilku chwilach na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci, których zaalarmowali przechodnie. - Na miejsce szybko przypłynęli policjanci z Referatu Wodnego. Funkcjonariusze wspólnie ze strażakami oraz ratownikami Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR rozpoczęli poszukiwania młodych ludzi - relacjonowała Aleksandra Siewert, rzeczniczka policji w Gdańsku.
Tu znajdziesz szczegóły: Julia i Łukasz wpadli do Wisły na oczach dzieci
17 maja strażacy wyłowili u ujścia dwa ciała. To zwłoki poszukiwanych od niedzieli Julii i Łukasza. Dokładną tożsamość osób oraz przyczynę śmierci ma ustalić sekcja zwłok, która odbędzie się w środę, 18 maja - podaje RMF FM.