Do pożaru przyjechali też strażacy ochotnicy. Akcja była wyjątkowo trudna. Na miejscu nie było hydrantów i wodę trzeba było dowozić beczkowozami. Jeden ze strażaków zatruł się śmiertelnie groźnym czadem. 18-latek z OSP w Brójcach został odwieziony na badania do Kliniki Ostrych Zatruć w Łodzi. Na szczęście jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail