Kompletnie pijany wsiadł za kółko, zabił dwie osoby i próbował uciekać, nie udzielając ofiarom pomocy. Do wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę. 35-latek jechał bez włączonych świateł przez miejscowość Strzałkowo (woj. łódzkie). W pewnym momencie uderzył w grupę pieszych idących poboczem. Dwie osoby, 17-latek i 21-latek, zginęły na miejscu. Trzeci mężczyzna został ranny, czwartemu nic się nie stało. 35-latek uciekł, ale nagrania z kamer pozwoliły na złapanie go. Po kilku godzinach mężczyznę zatrzymano. Wciąż był kompletnie pijany - miał 1,3 promila w organizmie. Był już karany za jazdę po alkoholu. Gdy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty spowodowania śmiertelnego wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Zobacz: Legnica. WYKOLEIŁ się pociąg towarowy! Składy pociągu uniosły się do góry