Ten film krąży w internecie już ok. blisko dwóch dni. Jest usuwany z portali, ale wciąż pojawiają się kolejne jego „wersje” oczywiście z komentarzami. Co na nim widać nie podlega dyskusji. To miejsce katastrofy minuty po wypadku. Dyskusję wywołały odgłosy jakie słychać pod koniec nagrania...
Przeczytaj koniecznie: TEORIE SPISKOWE NA TEMAT KATASTROFY W SMOLEŃSKU: Rosjanie kłamią, wywołali mgłę, a na pokładzie samolotu nie było nikogo
Czy to wystrzały? Taka opinia dominuje wśród internautów i właśnie dlatego sprawą zainteresowała się wojskowa prokuratura.
- Nie możemy zbagatelizować tego filmu - mówi Radiu ZET pułkownik Jerzy Artymiak.
Teraz nagranie zostanie zbadane, przede wszystkim pod względem autentyczności i ewentualnych ingerencji montażowych. Analizie zostanie poddana też tło dźwiękowe, ponieważ wcale nie ma pewności, że wyraźnie słyszalny huk to wystrzały.
Czy chciałbyś, że Lech i Maria Kaczyńscy byli pochowani na Wawelu?