Wszystko przez przestępcę, który przebywa w szpitalu na obserwacji psychiatrycznej. Kiedy Janusz K. (38 l.) ps. Bokserek wszedł do łazienki, ktoś ostrzelał okna. Strzały nie były celne i nikomu nic się nie stało. Sprawca uciekł.
Sprawę bada policja, "Bokserek" jest teraz chroniony przez funkcjonariuszy. Został zatrzymany parę miesięcy temu, kiedy próbował wnieść broń do samolotu. Na badanie psychiatryczne zgłosił się sam, bo miał wrażenie, że ktoś go śledzi.
ZOBACZ TEŻ: Sceny z życia mafii. Świnie zjadły go żywcem