Strzelał do małych chłopców, bo hałasowali

2009-08-19 7:00

Niewinna zabawa mogła zakończyć się tragicznie! 63-letni mieszkaniec Stalowej Woli (woj. podkarpackie) zaczął strzelać z wiatrówki do dzieci grających w piłkę na placu zabaw.

Był kompletnie pijany (miał ponad 3 promile alkoholu) i zapewne tylko dlatego w nikogo nie trafił. Policjanci błyskawicznie zjawili się na miejscu zdarzenia. Mężczyzna tłumaczył im, że chciał odstraszyć chłopców, bo drażniło go, że bawiące się dzieci tak hałasują. Teraz może liczyć na ciszę w więzieniu, bo grozi mu nawet 8 lat odsiadki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki