Trener Górnika Zabrze, Ryszard Wieczorek, w końcu odetchnął z ulgą. Od dawna mówił, że ten piłkarz bardzo przydałby mu się w drużynie. Jego modły zostały wysłuchane. Grzegorz Bonin (25 l.) dziś podpisze z klubem z Roosevelta kontrakt.
- Wszystko już zostało uzgodnione - mówi pomocnik. - Trzyletnia umowa - brakuje na niej tylko podpisów. Czyli zwykła formalność. Nie było kogoś z rady nadzorczej klubu czy coś i dlatego to się trochę przeciąga w czasie - tłumaczy.
Bonin od razu zaaklimatyzował się w drużynie. - Z nikim wcześniej nie grałem w jednym klubie, ale wszystkich chłopaków znam z boiska - uśmiecha się. - Dobrze mnie przyjęli. Poza tym trener Wieczorek przez dwa lata prowadził mnie w Koronie Kielce. Wiem, jakie ma wymagania i nie ukrywam, że dobrze nam się współpracowało. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Jego styl gry - do przodu bardzo mi odpowiada.
Cel jaki stawia sobie Górnik w tym sezonie to minimum 5. miejsce.
- Myślę, że stać nas na to - mówi Bonin. - Drużyna jest silna i zgrana. Zdaję sobie sprawę, że trzeba będzie się sprężyć, by mieć pewne miejsce w zespole. Ale nie powinno być źle. Wierzę, że z Górnikiem powalczymy może o coś więcej niż miejsce poza podium. Przypomina mi to trochę sytuację z Korony. Gdy klub zaczął się coraz bardziej wzmacniać i dobijać się do ligowej czołówki. Niestety wiemy, jak to wszystko skończyło się dla Korony - afera korupcyjna, degradacja. Mam nadzieję, że drugi raz coś takiego mnie nie spotka w karierze.
Na razie mieszka w hotelu. Jednak w najbliższych dniach zamierza już znaleźć mieszkanie.
- Żona jeszcze załatwia sprawy w Kielcach, ale niebawem dołączy do mnie - uśmiecha się. - Wtedy znajdziemy tu sobie jakieś gniazdko.
Grzegorz Bonin
Urodzony: 2.03.1983 r.
Pozycja: pomocnik.
Wzrost: 188 cm, waga: 78 kg.
Występy w lidze: 79/10 goli.
Kluby: Mewa Gniew, Wisła Nowe, Radomiak Radom, Korona Kielce, Górnik Zabrze.