- Strzelanina na lotniku Chopina! - któż z nas nie przeraziłby się, widząc w sieci takie hasło. Do głowy przychodzą wtedy najczarniejsze scenariusze. Martwimy się o podróżujących bliskich, w popłochu szukamy więcej informacji na temat zdarzenia, które ostatecznie okazuje się... głupim żartem! Na czarny humor zebrało się jednemu z pracowników lotniska im. Chopina. Na Twitterze portu lotniczego pojawił się taki wpis:
Jak widać na załączonym obrazku, chodzi o przebijane balony. Nikogo jednak ów dowcip nie rozśmieszył. Pod tweetem rychło pojawiły się negatywne komentarze, krytykujące autora wpisu. Użytkownicy Twittera nazwali jego zachowanie "nieodpowiedzialnym" i "na poziomie gimnazjum". Inni uznali wpis za "sensacyjny, niczemu niesłużący". - Kto tam pracuje?! - pytali z zażenowaniem twitterowicze. I trudno im się dziwić. Nie widzimy nic śmiesznego w tak bulwerusjących żartach!
Autor tweeta szybko się zreflektował lub "został zreflektowany" przez przełożonego - tweet zniknął już z profilu Chopin Airport, WAW.
Zobacz też: Starszy pan połamał nogi nastolatkom! Poważne zderzenie samochodu z motocyklem [ZDJĘCIA]