Kiedy po krótkim pościgu go zatrzymali, okazało się, że miał powody, by uciekać. W torbie było 8 kg marihuany. Ale to nie wszystko, bo w mieszkaniu mężczyzny policjanci znaleźli jeszcze kilogram amfetaminy, kilkadziesiąt gramów marihuany, kilka gramów haszyszu, dwie wagi elektroniczne, kilka woreczków foliowych zawierających prawdopodobnie tzw. dopalacze oraz polską i obcą walutę.
Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków to około 300 tys. zł. 27-letni Robert W. trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Patrz też: Inowrocław. Schował narkotyki w krasnalu