STRAŻACY BIEGAJĄ Z SIKAWKAMI

i

Autor: Andrzej Woźniak STRAŻACY BIEGAJĄ Z SIKAWKAMI

Strzelce Opolskie. Strażacy mocno zaskoczeni. TAKIEJ podobizny na medalach nikt się nie spodziewał

2018-06-26 13:04

Jak co roku w Strzelcach Opolskich zorganizowano zawody dla członków tamtejszej Ochotniczej Straży Pożarnej. Dla wszystkich uczestników zmagań przygotowane zostały pamiątkowe medale. Gdy doszło do ich wręczenia obdarowani ze zdziwieniem zauważyli, że na jednej ze stron widnieje podobizna Jana Bogusza, czyli kierownika Referatu Zarządzania Kryzysowego i Spraw Wojskowych strzeleckiego ratusza. Jak się okazało inicjatywa radnego nie została przedyskutowana z magistratem, który postanowił kosztami wybicia tych odznaczeń obciążyć samego Bogusza.

W poprzednich latach na medalach wręczanych uczestnikom zawodów sportowo-pożarniczych znajdował się np. święty Florian, patron strażaków. Tymczasem w tym roku na krążkach wybito podobiznę Jana Bogusza - kierownika Referatu Zarządzania Kryzysowego i Spraw Wojskowych ratusza, radnego i przewodniczącego gminnych związków OSP. W rozmowie z Radiem Opole jedna z uczestniczek zawodów przyznawała szczerze: - Byliśmy troszeczkę zaskoczeni. Z jednej strony był bodajże herb Strzelec Opolskich, a na drugiej stronie była podobizna pana Bogusza. On jest przewodniczącym gminnych związków OSP. Zazwyczaj na medalach były podobizny strażaków.

Tymczasem Małgorzata Kornaga z urzędu miejskiego w Strzelcach Opolskich poinformowała, że burmistrz nic nie wiedział o tym pomyśle, a co więcej, zdecydowanie nie jest jego zwolennikiem. Jak jednoznacznie oceniała: - Na zamieszczenie wizerunku kierownika referatu na medalach nie było zgody. W tej postaci, takie medale nie powinny trafić do strażaków. Wykonanie takich odlewów było nie na miejscu, dlatego nie ma zgody na finansowanie takich medali ze środków publicznych. W związku z tym kierownik zapłaci za te odlewy z własnych, prywatnych pieniędzy.

Zważywszy na fakt, że na zawodach wręczono prawie 180 medali, które kosztowały ok. 2,5 tysiąca złotych, radny Bogusz miał prawo nie być zadowolonym z decyzji swoich przełożonych. Dopytywany przez Radio Opole nie zdecydował się jednak wypowiedzieć konkretniej w tej kwestii. Jak krótko stwierdził:

Ja nie będę się wypowiadał, mając doświadczenie czym mniej słów, tym lepiej. Nie będę się wypowiadał.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają