Strzelec wyborowy nie trafił w butelkę, zamiast tego postrzelił swoją sąsiadkę

2008-12-20 3:00

Chciał się pobawić w strzelca wyborowego, a skończyło się tragicznie. 41- -letni mieszkaniec Siemiatycz (woj. podlaskie) odkupił od kolegi wiatrówkę.

Z jej pomocą chciał wreszcie pozbyć się denerwujących go od dawna wróbli. Żeby jednak nabrać wprawy, najpierw chciał poćwiczyć, strzelając do ustawionych na płocie butelek. Strzelec jednak był z niego taki, że zamiast w butelki trafił w... swoją sąsiadkę. 78--latka zamiatała podwórko, kiedy nagle śrut poranił jej rękę. Staruszka trafiła do szpitala, a "snajper" stanie przed sądem - grozi mu do 3 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają