Studniówka to pierwszy dorosły bal w życiu młodego człowieka. Maturzyści starają się zawsze, by impreza wypadła okazale i na trwałe zapisała się w ich pamięci. Swojej studniówki na pewno nie zapomną maturzyści z Liceum Ogólnokształcącego przy Zespole Szkół nr 2 w Suwałkach.Nad regionem szalała wichura. Wiatr pozrywał linie energetyczne i prądu zabrakło nie tylko w dużej części miasta, ale i w okolicznych miejscowościach. Licealiści, którzy akurat świętowali sto dni do matury w jednej z suwalskich restauracji, zostali pozbawieni światła i muzyki na ponad 2 godziny. Choć nie było prądu, młodym ludziom nie zabrakło ani energii, ani pomysłowości. Najpierw jeden z nich włączył muzykę w swoim samochodzie zaparkowanym przed budynkiem i impreza przeniosła się na parking. Potem, za zgodą właściciela restauracji, wjechał autem do środka, ratując studniówkę przed zupełną klęską.- W naszym liceum nie brakuje kreatywnej młodzieży - mówi z dumą o pomysłowych maturzystach dyrektor szkoły Romuald Borkowski. - Najważniejsze, że dzięki nim studniówka nie skończyła się porażką. Będą mieli co wspominać do końca życia - dodaje.
Zobacz: Studniówka 2015: Czerwone majtki, polonez, garnitur - studniówkowe zwyczaje i przesądy
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail