- Nie zgadza się pani na to, by ludzie mówili o pani jako uzdrowicielce...
- To nie ja leczę, tylko Pan Bóg.
- Kto był pierwszym uzdrowionym?
- Młoda muzułmanka, a towarzyszył jej lekarz ateista, który chciał zdyskredytować cud. Wkrótce się nawrócił.
- Kiedy spostrzegła pani po raz pierwszy, że dysponuje niezwykłym darem?
- Po sześciu miesiącach od zawarcia małżeństwa. Nagle okazało się, że podczas modlitwy z moich rąk wydziela się oliwa. Nie wiedziałam, dlaczego tak się stało. Ale ponieważ to zawsze działo się podczas modlitwy, odniosłam to do Boga.
- Co symbolizuje oliwa?
- Namaszczenie przez Ducha Świętego.
- Do tych niesamowitych wydarzeń dochodziło przy obrazie Matki Bożej. Na czym polegały te cuda?
- Oliwa zaczęła też wyciekać z obrazka, który jest kopią ikony Matki Boskiej z Kazania. Usłyszałam też głos: "Córko, nie bój się. Twój dom niech będzie otwarty. Ja ci wszystko wytłumaczę, co będzie dotyczyło twojej przyszłości".
- Jak wyglądała Matka Boska?
- W 1982 roku poczułam dotyk dłoni, usłyszałam głos, który kazał mi wyjść na taras. Tam zobaczyłam przed sobą sylwetkę przepięknej kobiety w białym nakryciu i z błękitnym szalem na głowie. Przestraszyłam się i uciekłam. Uspokoił mnie ksiądz, mówiąc, że to przecież moja matka, nie ma się czego obawiać. Następnym razem, gdy wezwanie się powtórzyło, nie lękałam się. Wyszłam na taras i uklękłam.
- A jak wygląda życie z mistyczką? Gdy otrzymała pani dar od Boga, była pani pół roku po ślubie...
- Mój maż Nicola na początku tego nie rozumiał. Bał się, żyliśmy jak brat z siostrą. Traktował mnie jak nietykalną. Spaliśmy na oddzielnych łóżkach, a w naszym małżeńskim łożu spali chorzy. Pewien ksiądz wytłumaczył nam, że mamy żyć jak normalne małżeństwo. Mamy czworo dzieci i dwoje wnucząt. Moje powołanie to być żoną, matką i babcią.
- Co pani dała wizyta w Polsce?
- Bardzo kocham Polaków. Widać w was wiarę powszechną.
Zobacz: Myrna Nazzour - CZAT Se.pl - ROZMAWIALIŚMY NA ŻYWO ze znaną mistyczką i stygmatyczką z Syrii