Mieszkanka Nidzicy w godzinach porannych wybrała się na spacer ze swoim psem nad niewielką rzeczkę. Podczas spaceru zobaczyła, jak duży pies wyciąga z wody worek jutowy, rozszarpuje go zębami i uwalnia w ten sposób dwa uwięzione i wrzucone do wody na pewną śmierć szczeniaki. Jeden z nich odszedł razem z dorosłym psem - prawdopodobnie matką, natomiast drugi był zbyt oszołomiony i schował się za koszem na śmieci. Dziewczyna, będąca świadkiem tego zdarzenia natychmiast zabrała przerażonego pieska do domu i opowiedziała o całej sytuacji swojej babci, która postanowiła wezwać policję. Teraz policjanci poszukują sprawcy tego okrutnego czynu. Grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności pod zarzutem znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Policja apeluje, by osoby, które mogą mieć przydatne informacje na temat właściciela psa, bądź byli świadkiem tego zdarzenia, zgłaszały to dyżurnemu jednostki w Nidzicy pod alarmowym numerem tel. 997 lub (89) 625-02-00. Historia uratowanego szczeniaka ma jednak szczęśliwy finał - zaadoptował go jeden z funkcjonariuszy wydziału kryminalnego, wyznając, że od dawna o tym rozmyślał. Jeszcze tego samego dnia zabrał go do weterynarza i otoczył fachową opieką.
Suczka wyłowiła z rzeki worek ze swoimi szczeniakami. Ktoś chciał je utopić [ZDJĘCIE]
2016-08-02
15:31
Podczas spaceru z psem koło niewielkiej rzeki mieszkanka Nidzicy zauważyła, że duży pies wyciąga z wody jutowy worek, a następnie rozrywa go zębami. Następnie jej oczom ukazały się wychodzące z worka dwa żywe szczeniaki, uratowane przez suczkę - prawdopodobnie ich matkę.