Wprowadzenie tytułu na polską scenę prasową okazało się wielkim sukcesem. Pierwszy numer miał nakład 150 tysięcy egzemplarzy, a po kilku dniach dodrukowano kolejne 40 tysięcy. "wSieci", jako dwutygodnik kosztuje 2,90 zł. Wygląda jednak na to, że czytelników czeka podwyżka po zmianie formatu na tygodnik. Na razie nie wiadomo jak wysoka, bo twórcy prowadzą obecnie analizę rynku.
Były publicysta „Uważam Rze” twierdzi, że plan jaki wydawcy nowego magazynu zakładali, został zrealizowany w 110%. Przypomina przy tej okazji, że pismo budowane jest z niskich podstaw ekonomicznych, dlatego zasadne wydaje się tworzenie go na bazie istniejących portali – zarówno treściowo, jak i kadrowo. - Wiemy, że na długofalowy sukces trzeba długo i ciężko pracować. Na pewno chciałbym podziękować tym czytelnikom, którzy obdarzyli nas zaufaniem kupując pierwszy numer. Wierzę, że kupią kolejne wydania – mówi Karnowski w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl
Karnowski powiedział, że jest obecnie w trakcie rozmów z byłymi dziennikarzami "Uważam Rze". Na razie udało mu się przekonać dwóch z nich: Bronisława Wildsteina i Piotra Semkę. Ich teksty ukażą się w drugim numerze "wSieci". Karnowski zaznaczył również, że w nowej redakcji jest miejsce dla innych dziennikarzy, którzy odeszli z „Uważam Rze”. Redaktor naczelny „W sieci” podkreśla, że jest świadom tego, jak wybitni redaktorzy pracowali w tygodniku wydawanym przez Presspublikę
Tak Karnowski mówi o najbliższych planach wobec swojego tytułu: "Z pewnością wraz z rozwojem pisma punkt ciężkości będzie się przesuwał w kierunku tekstów pisanych specjalnie na potrzeby kolejnych numerów. Już się tak dzieje. Chcemy jednak utrzymać wyraźną łączność z siecią, z Internetem".
Na pytanie dotyczące tego, czy "Uważam Rze" bedzie konkurencją dla "wSieci" Karnowski odpowiedział: "Nie patrzę tak na to, bo jest to tytuł w jakiejś mierze martwy. "Uważam Rze" już umarło. Jego fenomen polegał na specyficznej konstelacji, na środowisku skupionym wokół "Rzeczpospolitej"
Jeżeli "wSieci" osiągnie nakład 200 tysięcy, to pod tym względem znajdzie się na poziomie takich tygodników jak "Newsweek" (ok. 180 tysięcy egzemplazy), "Polityka" (140 tysięcy egzemplarzy) czy "Uważam Rze" (220 tysięcy egzemplarzy).