Trzy inne ukraińskie miasta: Charków, Lwów i Donieck mają czas do 30 listopada 2009 r. na dokonanie niezbędnych poprawek. Z gry wypadły Kraków i Chorzów. Nic nie dało pohukiwanie prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, który stwierdził, że Ukraina i tak nie zdąży, więc UEFA w ostateczności sięgnie jednak po Kraków.
Tak się nie stanie. Platini jasno zapowiedział, że z Ukrainą poczeka do 30 listopada. Jeśli zaległości zostaną nadrobione, to EURO zawita do czterech tamtejszych miast. Jeśli nie, to turniej zorganizują cztery polskie i dwa ukraińskie miasta, w tym na pewno stolica Ukrainy.
Podwójnym wygranym może być Warszawa. Gdyby Kijów nie był dostatecznie przygotowany, to nasza stolica gościć będzie nie tylko mecz otwarcia i spotkania grupowe, ale i finał!
W czterech polskich miastach wystrzeliły korki od szampana, a w Chorzowie i Krakowie stypa.